Zacznij od buta
107 kwartał działalności firmy kończymy nową stroną. Nowa strona, nowe możliwości, nowe cele i wierzymy, nowi Klienci. Dlaczego zatytułowałem pierwszy wpis na blogu „Zacznij od buta”? But jaki jest każdy widzi i pozornie nie ma tu o czym pisać. Podobnie uważał twórca pierwszej, polskiej encyklopedii powszechnej Benedykt Chmielowski opisując konia. Napisałem pozornie, albowiem tak jak w przypadku konia, tak i buta jest o czym pisać. But, to naszym zdaniem jedyny element odzieży roboczej, którego nie można zastąpić ani tym bardziej pominąć. Można pracować bez rękawic roboczych, bez koszuli ba, nawet bez spodni. Ale bez buta ani rusz! Właściwie dobrane obuwie zapewnia komfort pracy i bezpieczeństwo nie tylko pracownikowi, ale również właścicielowi. Nie wierzycie? Proszę oto przykład.
Kilka lat temu w firmie naszego Klienta zdarzył się wypadek śmiertelny. Operator dźwigu z sobie tylko znanych powodów usiłował podnieść ciężar trzykrotnie przekraczający dopuszczalny udźwig. Efekt? Operator poniósł śmierć na miejscu, a w firmie naszego Klienta zjawiła się policja, Państwowa Inspekcja Pracy, prokurator i parę innych jednostek. Czy zgadniecie jakie było jedno z pierwszych pytań prokuratora? Przecież to proste! Pan prokurator zapytał, czy tragicznie zmarły operator miał buty z metalowym noskiem i zażyczył sobie natychmiast kartę wyposażenia pracownika. Oczywiście nasz Klient wyposażył nie tylko tego pracownika, ale wszystkich, w zalecane przez inspektora BHP obuwie, odzież i środki ochrony osobistej. Fakt wyposażenia operatora dźwigu w obuwie z noskiem uchronił naszego Klienta od składania wielogodzinnych wyjaśnień i znacznie uwiarygodnił, potwierdzoną później przyczynę wypadku – winę operatora.
Dlaczego przywołałem akurat ten przykład? Chociaż systematycznie z roku na rok maleje liczba wypadków w czasie pracy, to nadal jednak problem bezpieczeństwa i higieny pracy jest traktowany marginalnie przez zbyt dużą ilość pracodawców i jeszcze większą rzeszę pracowników. Celem tego bloga jest nie tylko informowanie o nowościach w zakresie bhp, ale przede wszystkim przekonywanie niedowiarków, że lekceważenie przepisów jest w tym względzie tak samo bezpieczne jak podcinanie gałęzi, na której się siedzi. I o tym będą kolejne wpisy. Bezpiecznego tygodnia pracy.
Jan Mostowik
Comments are closed.